KONIEC.
Nie mam siły dłużej ogarniać wszystkiego.
Wypaliłam się a przez to opowiadanie moi znajomi zaczęli wymagać ode mnie cudów.
Przepraszam was, czytelników ale to już jest koniec.
Może wrócę tutaj i dokończę historię ale jest możliwe że po prostu dam sobie z tym spokój.
Przepraszam ale mam słabość do bycia słabą...